#selflove | bycie sobą wystarcza
Ostatnio wracałam z Gdyni autem. Światła latarni szybko, raz po razie, ześlizgiwały się z przedniej szyby i uciekały pnąc się ku górze – od samego brzegu maski, muskając smoliste wycieraczki, aż na dach, daleko za mną. W radiu skończył się właśnie utwór Hyżego. Zaczęła się […]