indywidualny tok studiów (ITS) – z czym to się je? | +wzór podania

Październik czyli koniec studenckich wakacji już tuż-tuż, także powoli trzeba wracać myślami do codzienności – uczelni, podręczników, wejściówek i kolokwiów. Od kiedy napisałam, że studiuję dwa kierunki równocześnie (Zarządzanie Instytucjami Artystycznymi – link do wpisu o ZIA tutaj >>KLIK<< & Psychologię) bardzo często dostaję pytania na ten temat. Jak to pogodzić, czy w takim układzie da się mieć życie towarzyskie, czy jest czas jeszcze na jakąś pracę. Dużo już napisałam we wpisie o studiowaniu dwóch kierunków (link tu: >>KLIK<<), ale to, o co mnie dalej pytacie to indywidualny tok studiów.

Indywidualny tok studiów to coś takiego, co można uzyskać od stosownego prorektora i co daje Ci w pewnym sensie protekcję. Problem z tym jest taki, że na każdej uczelni (a nawet na każdym wydziale czy kierunku) może on działać troszkę inaczej, bo wszystko zależy od obowiązujących regulaminów i statutów, (dlatego bardzo zachęcam zainteresowanych do przejrzenia dokumentów dotyczących jego sytuacji – wszystko powinno być na stronie www wydziału).

Zanim zadasz sobie (lub mi) jakiekolwiek pytanie na temat indywidualnego toku studiów, warto się zastanowić czy jest on w ogóle Ci potrzebny.

dla kogo jest ITS i jak można go dostać?

Indywidualny Tok Studiów „należy się” tym, którzy z jakiś (konkretnych, poważnych) powodów nie mogę w sposób „normalny” zaliczyć danego semestru studiów (tak, ITS otrzymuje się na semestr). Do takich powodów można zaliczyć na przykład ciążę, chorobę, macierzyństwo, wypadek/niepełnosprawność czy studiowanie dwóch kierunków jednocześnie. Wykaz „powodów”, które mogą uprawnić do uzyskania ITSu znajduje się w odpowiednich regulaminach czy statutach, które o ITSie traktują.

jak uzyskać ITS?

Żeby otrzymać ITS należy napisać i dostarczyć pismo (wniosek) z prośbą o przyznanie indywidualnego toku studiów do właściwego prorektora. Taki wniosek standardowo powinien zawierać: imię i nazwisko, numer albumu (indeksu), kierunek studiów, tryb studiów, rok studiów, dane odbiorcy (prorektora), a w treści uzasadnienie swojej prośby. Niektóre uczelnie bądź wydziały mają gotowe „szablony” takich wniosków, ale nie powinniście mieć problemu z samodzielnym napisaniem pisma 😉

co konkretnie daje ITS?

I tu powiem tak: to zależy. I, co gorsze, tak jak napisałam wyżej, zależy nie tylko od poszczególnej uczelni, ale też wydziału, kierunku czy nawet wykładowcy. Z doświadczenia wiem, że lepiej mieć ITS niż go nie mieć – na wszelki wypadek. Wielu wykładowców zupełnie nie wie z czym to się je, (albo przynajmniej tak mi się wydaje), i ustępują, kiedy słyszą, że ktoś ma indywidualny tok studiów.

Przejdźmy do konkretów – ITS przede wszystkim pomaga w sesji. Pozwala dogadać się z wykładowcą „na specjalnych warunkach” czyli umówić się na inny, niż podany, termin egzaminu (w przypadku na przykład pokrywania się dwóch egzaminów z dwóch kierunków – been there!). To najważniejsza funkcja ITS-u, która daje nam odrobinę spokoju podczas stresujących okresów sesji.

ITS bardzo pomaga w organizacji – także podczas „normalnych” dni uczelnianych. Dzięki takiemu zaświadczeniu, wykładowcy „chętniej” pójdą nam na rękę, jeżeli chodzi o nieobecności – bywa, że podczas planowanych zajęć na kierunku X mamy zajęcia na kierunku Y (albo ważne badanie lekarskie związane z historią naszej choroby itd.).

Mając ITS możemy być „spokojniejsi” o to, że wykładowca naszą nieobecność zrozumie i usprawiedliwi. W takich wyjątkowych sytuacjach, (jak na przykład nakładanie się planów zajęć), nierzadko można się umówić na uczęszczanie na dany przedmiot raz na dwa tygodnie. Wszystko zależy od naszych chęci, możliwości no i oczywiście od łaskawości wykładowcy.

praktyczne porady – jak otrzymać ITS i nie zwariować

Jest kilka rzeczy, których nauczyłam się przez rok biegania od jednego sekretariatu do drugiego. Przede wszystkim – bądź miła/y i staraj się. Wykładowca/osoba pracująca w sekretariacie/dziekanacie to też człowiek. Składanie wniosków o ITS nie ma konkretnego terminu (w przeciwieństwie do składania podań o stypendia na przykład), można go złożyć i na początku i w środku semestru. Jest to obojętne, ale z doświadczenia wiem, że na początku semestru (albo podwójnego semestru) jest bardzo dużo zamieszania – i studenckiego i takiego w sekretariacie, stąd chęci do pomocy ze strony władz uczelni mogą być ograniczone. Warto poczekać, aż wszystko się uspokoi, a panie z dziekanatu odkopią się z papierkowej roboty.

Wszystko, co napisałam, nie jest jakąś „prawdą absolutną”, a jedynie wnioskami z mojego doświadczenia. Tak jak mówiłam, wszystko zależy od podejścia wykładowcy, naszych starań, pomocy sekretariatu i przychylności władz uczelni.

Przypominam swój wpis o studiowaniu dwóch kierunków na raz (>>KLIK<<) – znajdziecie w nim cały proces, który musiałam przejść, dokładnie opisane poszczególne kroki dotyczące zamiany zajęć czy „odejmowania sobie” z planu fakultetów.

Gdybyście mieli jeszcze jakieś pytania dotyczące ITS czy studiowania dwóch kierunków ogólnie – zachęcam do zadawania ich w komentarzach, coby były dla kolejnych osób także przydatne 😉

wzór podania

Na sam koniec podrzucam najprostszy wzór podania o ITS. Można wydrukować, wypisać i złożyć w dziekanacie, a można też samemu napisać coś podobnego.

Share This:

Leave a Reply