podsumowanie roku 2019: trzy lata blogowania! + moje plany na 2020
Od roku 2019 nie oczekiwałam niczego, a dostałam naprawdę wiele. W styczniu ubiegłego roku nie zrobiłam nawet godnego podsumowania – a przecież w 2018 też dużo się działo (m.in. pierwszy raz byłam w Brukseli razem z Komisją Europejską, a moje konto na instagramie zostało wymienione jako polecane w podręczniku #sexedpl) i teraz trochę tego żałuję – myślę, że takie retrospekcje to ważny element samorozwoju.
Gdybym miała się zastanowić pod jakim znakiem upłynął mi 2019 to byłyby to studia. Od kiedy w październiku 2018 zaczęłam studiować także psychologię, to 2019 okazał się być próbą pogodzeniem moich dwóch kierunków, życia rodzinnego i towarzyskiego oraz pracy tutaj. I to chyba mój największy zarzut do samej siebie – przez natłok obowiązków i tempo, które sama sobie narzuciłam, nie było mnie często na blogu czy na instagramie, musiałam być Basią-blogerką na pół etatu. To wkurza, a jeszcze bardziej wkurza fakt, że nie mogę sobie (ani Wam) obiecać, że będzie inaczej, póki nie skończę jednych studiów. Ale poza tym…
lekcja roku 2019
2019 rok był dla mnie naprawdę dobrym rokiem. Chyba w końcu nauczyłam się odpoczywać i dotarło do mnie, że nicnierobienie czasami jest nie tylko nieszkodliwe, ale też zwyczajnie potrzebne. Kiedy dzieje się dużo i mój organizm przez dłuższy czas jest w pełnej gotowości by stawać na wysokości kolejnych wyznaczanych przeze mnie zadań, co jakiś czas muszę nicnierobić. Po prostu leżeć i obejrzeć całe trzy seriale, żeby znowu działać na pełnych obrotach. To żaden work-life balance, dalej chybotanie się od skrajności do skrajności, ale w ostatecznym rozrachunku daje choćby jakąś równowagę.
Nauczyłam się, że czasem trzeba sobie dać czas. Że wszystko przychodzi (i odchodzi) nie wtedy, kiedy zniecierpliwiona tupię nogą, ale spokojnie skupiam się na działaniach i robię swoje. Taka wewnętrzna praca u podstaw. W 2019 udało mi się spełnić marzenie – w końcu wyjechałam na Islandię, o której intensywnie myślałam od dobrych 5 lat (wpisy o Islandii podlinkuję na dole). To tylko pokazuje, że na wszystko przyjdzie czas. Niech to będzie Wasza motywacja – wypiszcie swoje wymarzone podróże, rzeczy do zrobienia, pomysły do zrealizowania i sukcesywnie, powolutku, hasło po haśle, wykreślajcie je ze swoich list!
3 wydarzenia-sukcesy roku 2019
Przede wszystkim, jednym z najlepszych wspomnień i sukcesów ubiegłego roku jest zaproszenie jakie otrzymałam od belgijskiej Komisji Europejskiej na European Youth Week w Brukseli w roli prelegentki. Uwielbiam przekraczać swoje granice, sprawdzać się i robić coś nowego, ale nigdy nie wpadłabym na to, że będę panelistką na tak ważnym i duży wydarzeniu jakim jest European Youth Week! Mówiłam po angielsku, opanowałam nerwy, chociaż odwołano mi wcześniej lot i dlatego nie było mnie na próbie całego eventu. Mimo to, dałam radę, nawet ze świadomością, że wszystko jest streamowane i jestem z siebie cholernie dumna. Jeżeli ktoś byłoby ciekawy tego, o co chodziło na tym wydarzeniu, dlaczego zaprosiła mnie tam Komisja Europejska z Brukseli i jak poszła mi pierwsza, w pełni samotna podróż (z przesiadką!) zapraszam tu: >>>KLIK<<<. Na dniach powinna się pojawić cała dyskusja na moim IGTV (@barbgrabowska).
Drugim, bardzo ważnym sukcesem 2019 roku było znalezienie się w TOP10 najpopularniejszych blogów w kategorii blogów publicystycznych, kulturalnych i artystycznych. To już nie jest tylko mój sukces, ale też Was – to dzięki Waszym głosom, wsparciu moich internetowych i nieinternetowych znajomych, udało mi się zajść tak daleko. Jak na blog amatorski, na którym wpisy nie pojawiają się regularnie i który, tak jak napisała wyżej, niestety na razie jest prowadzony na pół etatu (naprawdę bardzo chciałabym to zmienić!) i biorąc pod uwagę moją tematykę (feminizm, „grząskie” sprawy, profilaktyka) to naprawdę OGROMNY sukces.
Trzecim ważnym dla mnie wydarzeniem, choć z zupełnie innej kategorii, było moje, bardzo spontaniczne, wystąpienie na proteście w sprawie obrony dostępu do edukacji seksualnej w Polsce. Na protest jako mówczyni zostałam zaproszona dzień przed wydarzeniem i do czasu wystąpienia się przygotowywałam. Od czasu Czarnego Protestu nie występowałam na tego typu zgromadzeniach, ale przez uczestnictwo wiem, jak łatwo jest dać się ponieść emocjom i atmosferze. Jeżeli byłoby ktoś zainteresowany – całe wystąpienie jest dostępne na moim IGTV, a wpis o edukacji seksualnej znajdziecie tutaj: >>KLIK<<.
najważniejsze wpisy 2019 roku
Oprócz ważnego wpisu dotyczącego edukacji seksualnej, który podlinkowałam u góry, z 2019 roku bardzo polecam Wam wpisy na temat:
- raka piersi i profilaktyki >>KLIK<<
- kubeczka menstruacyjnego i czy warto z niego korzystać >>KLIK<<
- toksycznych relacji >>KLIK<<
- czy feministka kochająca bad boya dalej jest feministką? >>KLIK<<
- odpowiedzialności w internecie i promowaniu dobra >>KLIK<<
plany na 2020
W tym roku, 2020, skończę 22 lata (już za niecały tydzień!) ale też skończę jedne studia. Mimo wszystko, nie chciałabym, żeby ten rok był rokiem zakończeń, ale właśnie nowych początków, a raczej rozwoju tych początków, które już mam na swoim koncie. Chociaż na razie nie planuję kolejnych studiów – mam na głowie jeszcze 3 lata psychologii (nie licząc tego roku, na którym jestem), to chciałabym się dalej rozwinąć. Ostatnio wyczuwam jakieś sygnały od Wszechświata, który próbuje mi powiedzieć, żebym w końcu przestała łapać kilka srok za ogony, a skupiła się na tym, w czym jestem dobra. Dlatego chciałabym pokończyć to, co muszę w tym roku zrobić (licencjat już w kwietniu!), żeby zyskać czas i siły na pisanie, blogowanie, bycie online i bycie lepszą aktywistką. Rok 2020 niech będzie więc skończeniem części edukacji formalnej a rozkwitem tej nieformalnej – bo z doświadczenia wiem, że to z niej najwięcej wyciągam.
Na Nowy Rok życzę Wam dużo ciepła, zrozumienia i miłości – także tej do siebie samych. Pasji i realizowania marzeń, sięgania po to, czego pragniecie. Życzę nam, ludziom dzielącym jedną planetę, więcej mądrego, społecznie odpowiedzialnego myślenia, mądrych decyzji mających na celu ratowanie świata od gwałtownych zmian klimatu i dużo mądrego, niewykluczającego, intersekcjonalnego feminizmu. Otaczajcie się wspaniałymi, kreatywnymi ludźmi i róbcie swoje! Dobrego 2020!
*Tak jak obiecałam, wpis o Islandii numer 1 (wpis organizacyjny): >>KLIK<<
Wpis numer 2 (1/2 szczegółowego planu podróży): >>KLIK<<
Wpis numer 3 (2/2 szczegółowego planu wyjazdu) pojawi się za tydzień :).
Leave a Reply